Bór świerkowo - jodłowy w nocnej i jakże mokrej aurze | Chorzelowski Las | Szydłowiec | Puszcza Sandomierska
Pogoda paskudna... Typowe przedzimie nastało. Ciągłe deszcze i chmury.
Udało się choć na chwilę upolować przerzedzenia w chmurach i wykorzystać księżyc, by noc znów stała się jasna.
Bory świerkowo-jodłowe są u nas rzadkością, a nocą są nie dość, że urokliwe, tak dodatkowo mroczne i bardzo tajemnicze.
![]() |
Bór świerkowo - jodłowy | Chorzelowski Las | Szydłowiec |
Fotografowałem z drogi .... Niestety cały czas padało, poza momentem wykonania fotografii... Padało przez kilka dni ..... Padało - Lało! .... Przestało chwilowo. Od dwóch godzin była tylko mżawka, więc wybrałem się na zdjęcia. Padło na to miejsce. Jako, że naturalnie ten teren jest lekko podmokły, tak wolałem nie ryzykować schodzenia z utwardzonego gruntu.
Zdjęcia niestety zmordowane i nie jestem z nich zadowolony. Długo zastanawiałem się, czy je publikować.
Światła było mało, księżyc ledwo przebijał się przez chmury.
![]() |
Coś tam na chwile przycupło, lecz uciekło ;) | bór świerkowo - jodłowy | Chorzelowski Las | Szydłowiec |
Długo nie posiedziałem w lesie .... Z nieba spadła ulewa i przegoniła mnie z Puszczy.
* * * * *
Zdjęcia wyglądają zupełnie, jakby były robione tuż po zmroku, a nie ciemną nocą ;)
OdpowiedzUsuńNo to dokładnie była godzina 20'sta ... Więc już grubo po zmroku ;)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńJa bym nie narzekał - klimatyczność tych zdjęć dominuje nad wszelkimi )ewentualnymi) brakami.
Pozdrawiam.
Dzięki :) .... Jednak brakowało mi ciut więcej światła ;)
UsuńI stąd ta latarka? ;) Jak dla mnie żadnych braków nie dostrzegam - pierwsze foto super! :)
OdpowiedzUsuńLatarka to jedynie potrzebna by nie wyrżnąć orła po ciemku :P .... No i przydaje się do obserwacji typu "co tam cholera w tych krzakach łazi" .. ;)
UsuńNa fotografiach jest jedynie światło zastane ... No poza ostatnią, gdzie cosik przycupnęło na jodle.
Pewnie masz swoje sztuczki, pozwalające wydobyć z totalnego mroku tyle światła?
OdpowiedzUsuńNo jasne, że tak :) ... Ale musi być choć trochę światła zastanego. Tutaj lekko przeświecał księżyc :)
UsuńDzik mógłby wyjść... albo kilka wilków :-)
OdpowiedzUsuńU nas dzik chodzi czasem wieczorem między blokami, bo obok jest las :D
Wilk u nas ma zbyt dużą antropofobię ... Widziałem 2 razy w życiu u nas wilka i to z kilkuset metrów ... Piękne stworzenie.
UsuńA po dziku, to mam blizny na ręce. Raz mnie pogoniła locha broniąc warchlaków :P ... Uciekłem na sosnę wtedy, ale obdarłem sobie przedramię. No ale tak to jest, jak się tropi na wiosnę lochę z młodymi, by zrobić zdjęcie .... Zdjęcia nie ma, ale wspomnienia są :D
Po zmroku, totalna ciemność i tyle światła? Jakaś magia ;) Pierwsza fotografia jest ekstra.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam... i zapraszam też do siebie :)
ptasieslady.blogspot.com
Na tym polega cała magia w fotografii :) ... Dzięki za odwiedziny :)
UsuńPiękne fotografie, nigdy nie mogę się wybrać na nocne fotografowanie, ale przekonujesz mnie coraz bardziej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAparat na plecy, ciepłe gacie na tyłek, latarka w rękę i wio .... Wybierz się, warto :)
UsuńZgadzam się z Makromanem, ponieważ też bym nie narzekał. Urokliwa ta droga, zwłaszcza na pierwszym zdjęciu, choć jednocześnie jakaś taka horrorowata:)
OdpowiedzUsuńHehe ... No horror można by nakręcić ... ktoś już nawet kiedyś próbował ;)
UsuńJest u nas wiele legend, oraz opowieści o dziejących się zjawiskach z duchami. Większość wiąże się z czasami II Wojny Światowej. Było tu wiele walk, a i prawie cała puszcza była trzema wielkimi poligonami nazistowskimi: pancernym, rakietowym i piechoty. Z biegiem czasu będzie trochę o tym na tej stronie.
Myślę, że nocą, to każdy las jest horrorowaty i każdemu nocnemu spacerowi po lesie towarzyszy adrenalina ;).
Mało kto po lesie chodzi nocą .... A ja myślę, że to kwestia nastawienia i podejścia.