![]() |
Zmierzch | Dolina Dolnej Wisłoki | Złotniki |
Listopad ... Zimny, pochmurny, ponury ... Prawie całkowicie pozbawiony życia.
Rzec by można, że jest to miesiąc agonii przyrody, śmierci zieleni, a narodziny bieli, szarości i błękitów.
Jakże to smutne, takie melancholijne. Człowiek zastanawia się nad swoim żywotem, tak, jakby był to już jego schyłek.
Zimne wiatry, snujące się mgły i ta atmosfera gęsta od dymów z kominów ludzkich osad .... - Krematorium danego roku ....
* * * * *
Piękne ujęcie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWprost artystyczne dzieło serdeczności pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPonuro... ale życie trwa, dziś oblot zrobiły pszczoły i to pomimo fest halniaka... przycichło, ale nie umarło.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest .... Ale już tak ponuro i nie fajnie :/ ... No ale wszystko ma swoje uroki :)
UsuńKażda pora roku ma swój urok. Jesień uwielbiam za słońce i kolorowe liście, a także za magię którą potrafią wyczarować mgły :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że każda pora roku ma swoje uroki :)
UsuńNp. według mnie, to jesienią są najpiękniejsze zachody słońca :)